Kieszonkowe dla dziecka – czy i w jaki sposób je dawać?

0
1035
kieszonkowe_dzieci

Prędzej czy później w każdym domu pojawia się temat: kieszonkowe dla dziecka. Niezależnie czy inspirowany przez rodziców czy przez najmłodszych wiąże się z istotnym pytaniem: czy i w jaki sposób je dawać? Kieszonkowe dla dziecka – czy i w jaki sposób je dawać?

Pedagodzy potwierdzają, że umiejętne przekazywanie dzieciom pieniędzy do ich dyspozycji ma ogromny wymiar edukacyjny. Nonszalancja lub traktowanie przez dorosłych kieszonkowego jako kolejnego niechcianego zobowiązania nie przynosi jednak niczego dobrego.

Czy kieszonkowe ma wymiar edukacyjny?

Choć temat kieszonkowego, w którymś momencie pojawia się w każdym gospodarstwie domowym, w którym są dzieci, nie jest popularnym zagadnieniem w raportach i analizach. Owszem, mówi się o konieczności edukacji ekonomicznej najmłodszego pokolenia – zobacz opracowanie na ten temat TUTAJ, które nie może liczyć na spójny i rozbudowany program nauczania w tym zakresie, nie mówiąc już o osobnym przedmiocie szkolnym.

Mówi się także o problemach dorosłych, dla których przeczytanie umowy lokaty bankowej, nadal w wielu przypadkach przypomina kontakt czarną magią. Są i tacy, którzy pytanie o potrzebę oszczędzania zbywają nieuzasadnionym i krótkim pytaniem „z czego?”. Aby zmienić taki stan świadomości ekonomicznej obserwowany w dużej części społeczeństwa, trzeba zacząć działać – najlepiej od najmłodszych lat.

Bez względu na wysokość kieszonkowego, w opinii wielu pedagogów, regularna praktyka przekazywania dzieciom pewnych środków do ich dyspozycji jest pierwszą lekcją odpowiedzialności za domowy budżet. Najważniejszą lekcją, bo wyciągniętą z własnego doświadczenia. Tak właśnie kształtują się, ]ważne cechy jak pokora, cierpliwość i ostrożność. Warunek jest jeden – wsparcie rodziców – nie tylko pieniędzmi ale także rozmową i radą.

Jaka jest średnia wysokość kieszonkowego?

Dużo pracy nad zebraniem danych na temat kieszonkowego włożyli trzy lata temu autorzy raportu BGŻOptima pt. „Polak Oszczędny 2016”. Wynikało z niego, że 46 procent rodziców regularnie wypłaca swoim dzieciom kieszonkowe. W skali kraju przeciętnie było to 61 złotych miesięcznie, choć w Warszawie średnie deklaracje oscylowały wokół 200 złotych. Jak wynika z raportu, najczęściej swoje dzieci wspierają w ten sposób rodziny o średnich dochodach.

Można się spodziewać, że obecnie średnia wysokość kieszonkowego jest nieco wyższa, co wynika m.in. z efektu 500 plus oraz wzrostu wynagrodzeń. Ekonomiści, mówiąc o finansowym wsparciu pociech częściej posługują się rzędem wartości „kilkudziesięciu złotych”. Używają ogólnego stwierdzenia, po pierwsze ze względu na dużo niższą od średniej medianę oraz fakt, że zupełnie inne potrzeby ma uczeń początkowych klas podstawówki a zupełnie inne maturzysta.

Kieszonkowe dla dziecka. Skąd dzieci mają pieniądze

Należy przyjąć, że kieszonkowe wypłacane przez rodziców to jedno, a drugie to okazjonalne „prezenty” w gotówce od krewnych. Pod tym względem najbardziej hojni bywają dziadkowie. Najczęstszymi okazjami przekazania dziecku pieniędzy są – uroczystość pierwszokomunijna, urodziny, święta i wakacje.

Jak kontrolować wydatki dziecka?

Warto kontrolować wydatki dziecka ale z umiarem. Zakładając edukacyjny walor kieszonkowego warto pozwolić dziecku, szczególnie na początku popełnić błąd polegający na szybkim wydaniu miesięcznej kwoty (oczywiście zwracając uwagę na cel tych wydatków.). Może być to doskonały powód do przedstawienia mu alternatywnych możliwości na przykład odkładania całości lub części tej sumy do skarbonki lub na specjalną lokatę.

Taka zachęta będzie miała sens w połączeniu z przedstawieniem dziecku symulacji konkretnych korzyści – np. zakupu ulubionej gry po czterech miesiącach oszczędzania. Jeśli uda nam się zachęcić pociechę do oszczędzania w dłuższym horyzoncie czasowym, zrobimy dla niego więcej niż może nam się wydawać. Oszczędne dzieci często stają się oszczędnymi dorosłymi, bowiem dobre nawyki, także finansowe często wyciągamy z domu i wychowania.

Jak tłumaczyć dziecku zasady ekonomii?

Najlepszym nauczycielem praw ekonomii jest życie i sytuacje jakie nas w nim spotykają. Jak wynika z ostatniego raportu „Postawy Polaków wobec finansów” Fundacji Kronenberga i CitiHandlowego w 2018 roku, rodzinne finansowe narady odbywały się w 60% polskich domów.

Najczęściej uczestniczyli w nich domownicy w wieku 40-59 lat. W miarę możliwości warto takie dyskusje przeprowadzać także w obecności dzieci, aby były świadome ciągłej konieczności podejmowania decyzji ws. pieniędzy w dorosłym życiu. Warto przy tym objaśniać terminy jakie pojawią się w dyskusji takie jak kredyt, jego oprocentowanie, lokaty, inwestycje na giełdzie, itd.

Taka postawa w połączeniu z wygospodarowaniem dziecku miesięcznego kieszonkowego może przynieść bardzo pozytywne efekty, które zaprocentują w dorosłym życiu.

CZY I JAKIE KONTO DLA DZIECKA? Konto dla dziecka. Kiedy można je otworzyć?